Audyt to słowo, którego zazwyczaj nikt nie lubi, ponieważ jest ono bezpośrednio związane ze sprawdzaniem nas. Taki audyt sprawozdań finansowych zawiera w sobie niewypowiedziane oskarżenie, że z naszym sprawozdaniem finansowym coś jest nie tak i nawet jeśli wszystko jest absolutnie w jak najlepszym porządku, audyt sprawozdań finansowych działa na nas niczym policjant widziany na drodze. Czujemy się winni. Tak jednak jak audyty sprawozdań finansowych, wszystkie inne audyty mają swój bardzo głęboki sens i ich zadaniem nie jest bynajmniej sprawianie komukolwiek kłopotów. Wręcz przeciwnie.

Badanie firmy

Sam audyt sprawozdania finansowego to zazwyczaj wymóg prawny w większych firmach oraz wymóg udziałowców firmy, którzy na co dzień nie zawsze mogą mieć wgląd do wszystkich dokumentów firmy i zazwyczaj nie uczestniczą bez ograniczeń w jej zarządzaniu. Audyt jest zresztą narzędziem kontrolnym nie tyle wobec samego zarządu, ale wobec samej firmy i procesów w niej zachodzących. Kiedy prowadzimy jednoosobową działalność gospodarczą, prowadzenie audytu zewnętrznego dla samego siebie nie ma większego sensu, bo sami jesteśmy sobie w stanie zaufać, że siebie nie oszukujemy i nie prowadzimy jakiejś działalności, o której sami byśmy nie wiedzieli. Kiedy jednak pojawia się już jakiś wspólnik, sytuacja zmienia się diametralnie i tutaj audyt jak najbardziej się przyda. Może on wykazać nieprawidłowości, które wcale nie będą miały charakteru działalności przestępczej, ale były skutkiem utrwalonego błędu w działalności firmy. Takie sytuacje zdarzają się znacznie częściej, niż można by się tego spodziewać, a efektem tego bywa nieraz łamanie serii paragrafów.